Stwórz profesjonalne CV teraz!
Błędy, które popełniłam, szukając pracy. Jak ich uniknąć?
Piszą o nas:
Znasz to uczucie? Wysłałeś setki CV, ale Twoja skrzynka mailowa świeci pustkami. Albo wyszedłeś z rozmowy kwalifikacyjnej — pewien, że Ci się udało — jednak w słuchawce wciąż cisza.
Dlaczego nikt nie oddzwonił? Przecież tak dobrze mi poszło! — myślisz w duchu, przeklinając niedoszłego pracodawcę. Masz poczucie, że zmarnował Twój czas. I że niepotrzebnie się stresowałeś, bo z pracy nici.
Byłam kiedyś w tym samym miejscu co Ty. Ale powiem Ci jedno. Dziś — po 5 latach pracy jako ekspertka kariery LiveCareer — wcale nie dziwię się tamtym rekruterom. I wiem, co mogłam zrobić inaczej, by dostać pracę. I to taką, która mnie uszczęśliwi.
Dlatego w tym artykule omówię dla Ciebie moje 4 największe niedociągnięcia w trakcie rekrutacji — bo wierzę, że lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na własnych. Wykorzystam też swoje doświadczenie jako ekspertka kariery i podpowiem Ci, jak ich uniknąć. Zaczynamy!
Stwórz skuteczne CV w kilka minut. Wybierz profesjonalny szablon CV i szybko wypełnij wszystkie sekcje CV dzięki gotowym treściom do wstawienia i wskazówkom ekspertów.
Kreator CV online LiveCareer to narzędzie, w którym najszybciej stworzysz profesjonalne CV i pobierzesz je jako PDF lub DOC.
Błąd 1. Nieznajomość realiów branży
Zacznę od mniej oczywistego błędu — czyli wyboru ścieżki zawodowej bez szerszej wiedzy o branży.
Gdy skończyłam studia i zaczęłam szukać pierwszej pracy, na początku miałam dość jasno sprecyzowany cel. Studiowałam dziennikarstwo, szło mi naprawdę nieźle, kochałam pisać i miałam duże poczucie misji. Sądziłam, że w przyszłości będę zarabiać, pisząc do gazet i czasopism.
Niestety — w praktyce media okazały się działać inaczej niż sądziłam i niż chcieliby moi wykładowcy. Dlaczego?
W tamtym czasie większość redakcji oferowała bardzo niskie pensje i umowy śmieciowe — co zaskoczyło mnie tym bardziej, że były to gazety, które na swoich łamach głośno piętnowały łamanie praw pracowniczych (tak, już wtedy interesował mnie świat pracy). A pewna redaktor naczelna zaproponowała mi posadę pod warunkiem, że założę własną firmę i podpiszę z nią kontrakt B2B.
Mój kolega, doświadczony dziennikarz, podsumował to kiedyś zdaniem: W niektórych mediach ludzie pracują dla prestiżu, a nie dla pieniędzy. I pewnie miał rację. Jednak nie miałam o tym pojęcia, wyobrażając sobie swoją przyszłą pracę — tym bardziej, że media częstokroć stawiały się w roli sędziego, który surowo ocenia działania innych osób, firm i instytucji.
Druga rzecz, której nie byłabym w stanie sprostać, to stresujące środowisko pracy. Mam tutaj na myśli „produkowanie” dużej liczby tekstów pod presją czasu, konieczność konkurowania o uwagę widza i mobbing, do którego — jak się później dowiedziałam — wówczas dochodziło w bardzo wielu redakcjach. To był gwóźdź do trumny moich marzeń o prasie i serwisach informacyjnych.
Wtedy postanowiłam się przebranżowić. Z miłości do pisania i przekazywania wiedzy (oraz potrzeby posiadania umowy o pracę) wybrałam content marketing, który — choć ma w nazwie to złowrogie słówko „marketing” — w mojej opinii potrafi zdziałać więcej dobrego niż niejeden artykuł prasowy.
Wniosek? Straciłam mnóstwo czasu, aplikując do miejsc, w których wcale nie chciałabym pracować!
Jak uniknąć tego błędu?
Najpierw rozpoznaj swoje kluczowe oczekiwania i wartości — to od nich będzie zależeć Twoja satysfakcja z pracy. Upewnij się, że firma, do której aplikujesz, kieruje się podobnymi zasadami. Przeczytaj opinie byłych pracowników w internecie lub zapytaj ich o zdanie w prywatnej wiadomości na LinkedIn.
Następnie porozmawiaj szczerze z ludźmi, którzy pracują w danym zawodzie od lat. Oto pytania, które możesz im zadać:
- Jak wygląda twój normalny dzień pracy?
- Czy ta praca jest męcząca fizycznie lub psychicznie?
- Jaka rzecz w tym zawodzie najbardziej cię stresuje?
- Co sprawia, że czujesz w pracy złość, frustrację, smutek lub nudę?
- Czy masz czas na życie prywatne?
- Co rozczarowało cię w tej pracy?
- Z czego musiałeś zrezygnować, dołączając do tej firmy?
Ale pamiętaj, że szukanie wymarzonej pracy bardziej przypomina maraton niż sprint. I jeśli dany zawód lub firma nie spełniają Twoich standardów (etycznych, organizacyjnych, zarobkowych), wciąż możesz wykorzystać to na swoją korzyść — chociażby do dalszego kalibrowania własnych oczekiwań. W jaki sposób?
Po prostu uważnie obserwuj swoje myśli i odczucia w ciele. Notuj na bieżąco, który element tej pracy Ci się podoba, a który nie (i dlaczego). Zauważ, co daje Ci poczucie bezpieczeństwa, a co je zabiera, co sprawia Ci radość, a co Cię złości lub zasmuca. Wolisz pracować zdalnie czy z biura? Następnie porównaj oferty pracodawców z tą listą. Swoje CV wyślij tylko do tych miejsc, w których naprawdę chciałbyś pracować.
Dobre podsumowanie zawodowe w CV potrafi przekonać rekrutera. Nie musisz nic wymyślać od nowa: wybierz podsumowanie napisane przez ekspertów i dostosuj do siebie w kreatorze CV LiveCareer.
Błąd 2. Brak jasnej wizji i celów zawodowych
Gdy zrezygnowałam z kariery dziennikarki i zaczęłam szukać pracy w marketingu, nie miałam już jasnej wizji przyszłości. Nie wiedziałam, jaka firma i specjalizacja byłyby dla mnie odpowiednie. Tak naprawdę mogłabym robić w życiu wiele rzeczy — szybko się uczę, mam szerokie zainteresowania, dużo pomysłów i wiedzę z różnych dziedzin.
W marketingu to zaleta — pomyślałam, wysyłając CV do wielu bardzo różnych miejsc. Na mojej liście były fundacje dla dzieci, agencje marketingowe, duża firma IT i kilka banków.
Efekt był opłakany. Podejrzewam, że większość rekruterów — czytając moje dokumenty aplikacyjne albo obserwując moje reakcje na ich pytania — intuicyjnie „wyczuła” mój brak wizji. Większość pracodawców nigdy do mnie nie zadzwoniła, a kilku zamilkło po pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej.
Z perspektywy czasu wcale mnie to nie dziwi. W końcu zachowywałam się jak piłeczka w Lotto — skakałam w różnych przypadkowych kierunkach bez jasnego celu, czekając, aż wir zdarzeń „wypchnie mnie” do odpowiedniej rury.
Do dziś pamiętam ten niezręczny moment, gdy — ubrana w elegancki, niewygodny kostium — siedziałam przed rekruterem i rekruterką dużego banku, udając, że świetnie odnajdę się w ich zespole i branży. W rzeczywistości tak nie było, ale wtedy tak bardzo zależało mi na zmianie pracy, że sama przed sobą nie chciałam się do tego przyznać.
Wniosek? Brak jasnej wizji i celów zawodowych sprawił, że szukałam pracy po omacku, tracąc czas i energię. Jednocześnie udawałam kogoś, kim nie jestem.
Jak uniknąć tego błędu?
Aplikując do pracy, konkurujesz z wieloma kandydatami — na jedną ofertę w Polsce zgłasza się średnio 90 osób i zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną każdej z nich jest niemożliwe. A przynajmniej część kandydatów już teraz specjalizuje się w danej branży. Nietrudno się więc domyślić, że to do tych osób pracodawca odezwie się w pierwszej kolejności.
Jeśli chcesz być od nich lepszy, musisz poznać daną dziedzinę, a potem umiejętnie napisać o sobie w CV. Pokaż, że masz jasno określony cel, a praca w tym miejscu pomoże Ci go osiągnąć — tak, by popularne pytanie rekrutacyjne „Dlaczego chcesz pracować w naszej firmie?” nie było dla Ciebie zaskoczeniem. Idealnie, jeśli dziedzina, którą chcesz się zająć, jest spójna z Tobą i Twoimi zainteresowaniami — na pasji możesz naprawdę sporo ugrać.
Dlatego kluczem do znalezienia świetnej pracy jest znajomość siebie, swoich zainteresowań i oczekiwań. Musisz nie tylko wiedzieć, co potrafisz, ale przede wszystkim — co najbardziej lubisz robić. Umiejętności można rozwinąć z czasem. Ale nikt nie nauczy Cię „polubienia” swoich obowiązków ani dobrego samopoczucia w czyimś towarzystwie.
A jak odkryć swoje powołanie? W tym pomogą Ci np. darmowe testy osobowości — dzięki nim rozpoznasz swoje atuty, predyspozycje i styl pracy. Szczególnie polecam Ci cztery testy, których skuteczność sprawdziłam na sobie:
Oczywiście, nasze cechy charakteru, zachowania i temperament zmieniają się z czasem. Dlatego w ten sposób możesz sprawdzić, jakiej pracy szukać teraz, a nie za 10 czy 15 lat. W tej kwestii dobrze jest być elastycznym — tym bardziej, że rynek pracy wciąż się zmienia.
Błąd 3. Nieprofesjonalne CV
Jak już wiesz, popełniłam dwa fundamentalne błędy na początku szukania pracy. Ale nie byłabym z Tobą szczera, gdybym nie wspomniała o jeszcze jednej istotnej kwestii — czyli bardzo kiepskim CV.
Bo rozmowa rozmową — ale prawda jest taka, że większość rekruterów, którzy otrzymali mój życiorys zawodowy, nigdy się do mnie nie odezwało. Jak wielu kandydatów, miałam im to za złe i nie wiedziałam, gdzie popełniłam błąd. Podejrzewam, że skoro nadal czytasz ten tekst, masz podobne wyzwanie.
Ale wiesz co? Gdy zobaczyłam swoje pierwsze CV — już jako ekspertka kariery — złapałam się za głowę. Popełniłam w nim mnóstwo błędów: od amatorskiego zdjęcia i adresu e-mail, przez wymienianie wszystkich swoich umiejętności i obowiązków, a pominięcie celów, osiągnięć zawodowych oraz słów–kluczy, po „chwalenie się” poglądami politycznymi (tak, tak — pisałam o nich w sekcji „Zainteresowania”).
W późniejszym czasie dużą pomocą były dla mnie eksperckie poradniki w internecie — podobne do tych, jakie dziś sama dla Ciebie piszę. To one pomogły mi znacznie poprawić swój życiorys i dzięki temu zdobyć pierwszą fajną, „oficjalną” pracę.
Jak uniknąć tego błędu?
O tym, jak powinno wyglądać CV, opublikowaliśmy już mnóstwo poradników. Dlatego tutaj wymienię tylko najważniejsze elementy, o których większość z nas zapomina.
Zatem jak napisać dobre CV?
- Zadbaj o wygląd i strukturę dokumentu. Twoje CV powinno być eleganckie, czytelne i nie dłuższe niż dwie strony A4 (lub jedna strona, jeżeli masz małe doświadczenie). Dobrym rozwiązaniem jest korzystanie z gotowych szablonów, które nadadzą Twoim dokumentom profesjonalny charakter.
- Dopasuj CV do każdej oferty pracy, na którą aplikujesz. A to oznacza, że za każdym razem powinieneś je edytować. Dobrą praktyką jest konstruowanie dokumentu w taki sposób, by zawierał dokładnie te słowa i zwroty, które padły w ogłoszeniu — np. przy opisie obowiązków, kwalifikacji zawodowych i programów (oczywiście pod warunkiem, że jest to zgodne z prawdą). To dlatego, że programy ATS do skanowania aplikacji oraz sami rekruterzy porównują otrzymane dokumenty z ofertą pracy i tzw. profilem idealnego kandydata, zamiast analizować ich treść od A do Z. Na to drugie zwyczajnie nie starcza im czasu!
- Wymień swoje osiągnięcia zawodowe w CV — zarówno w rubryce „Podsumowanie zawodowe”, jak i przy każdym miejscu pracy z opisu doświadczenia. To właśnie one wyróżniają Cię na tle innych kandydatów i pokazują, że dobrze wykonujesz swoje obowiązki — a więc firma może sporo zyskać, gdy Cię zatrudni.
- Pomiń w CV zbędne informacje. Pracodawca nie musi znać Twojej daty urodzenia, adresu zamieszkania, stanu cywilnego, całego spektrum Twoich umiejętności i zainteresowań ani — co może Cię zaskoczyć — wszystkich miejsc pracy. Zbyt duża ilość informacji sprawi, że Twój życiorys będzie nieczytelny. A Ty — zamiast wyglądać na eksperta w branży — sprawisz wrażenie osoby, która zna się na wszystkim, czyli tak naprawdę na niczym.
Badania wykazały, że weryfikacja CV przez rekrutera trwa od 30 sekund do 3 minut. Ale według innych eksperymentów wstępna ocena dokumentu zajmuje rekruterowi zaledwie 7 sekund. Dlatego jeśli chcesz, by to Ciebie zaprosił na rozmowę, Twoje CV już na pierwszy rzut oka musi być atrakcyjne, przejrzyste, krótkie i dopasowane do stanowiska.
Jednak równie istotna jest treść samego maila z CV. Dobrze, by już tytuł wiadomości przyciągał wzrok, a zarazem brzmiał profesjonalnie (np. Specjalista ds. Marketingu, 5 lat doświadczenia [nr oferty: XYZ] zamiast CV specjalisty ds. marketingu albo Aplikacja do pracy w marketingu).
Za to treść maila powinna być krótka, oficjalna i intrygująca, tak by zachęciła rekrutera do pobrania CV. Jak to zrobić? Możesz napisać, dlaczego chcesz pracować w tej konkretnej firmie (np. jesteś pasjonatem branży lub podzielasz podobne wartości). Warto też wymienić w mailu swoje największe osiągnięcie zawodowe i krótko wyjaśnić, w jaki sposób przyczynisz się do sukcesu danej firmy.
Błąd 4. Aplikowanie do pracy bez posiadania kompetencji
Podzieliłam się już z Tobą największymi błędami, które popełniłam podczas rekrutacji do pracy związanej z tworzeniem treści. Ale czy wiesz, że próbowałam swoich sił w kilku innych branżach, do których nie miałam kompetencji? Teraz krótko Ci o tym opowiem.
Pamiętam taki moment, gdy jako studentka dorabiałam na recepcji i miałam już na swoim koncie kilka niepowodzeń w rekrutacji do gazet. Wtedy pomyślałam, że spróbuję swoich sił w czymś zupełnie innym. Niewiele myśląc, wysłałam CV do kilku organizacji pomocowych, pisząc bardzo emocjonalne (dziś wiem, że zupełnie nieprofesjonalne) maile. Chyba wyszłam z założenia, że każda para rąk do pracy im się przyda — co czasem może być prawdą, gdy mówimy o wolontariuszach, ale nie o pracownikach. Wiele lat później miałam przyjemność przeprowadzić wywiad z jedną z bardziej znanych osób w tym światku i było mi wstyd, gdy przypomniałam sobie o swojej postawie sprzed lat. Bo mój brak kwalifikacji i podejście do tematu mogły potencjalnym beneficjentom tylko zaszkodzić.
Jakiś czas później próbowałam swoich sił w dużej stacji telewizyjnej. Do dziś źle wspominam rozmowę kwalifikacyjną, na którą mnie zaproszono — bo mając małe perspektywy na pracę w mediach, zgłosiłam się nie tylko na stanowisko dziennikarza, ale i do tworzenia scenariuszy. Ku mojemu zdziwieniu, uwzględniono mnie tylko w tej drugiej rekrutacji, która miała być dla mnie planem B. Jednak — co zauważyłam dopiero w trakcie rozmowy — była to kompletnie inna specjalizacja, o której nie miałam pojęcia. A nie ma nic gorszego podczas rekrutacji niż ten niezręczny moment, gdy potencjalny pracodawca krok po kroku obnaża Twój brak wiedzy.
Jak uniknąć tego błędu?
Tutaj bardzo ważna jest świadomość swoich prawdziwych kompetencji, a więc mocnych i słabych stron. Kandydaci często zawyżają swoje umiejętności, a później czują się okropnie, gdy rekruter każe im coś zrobić w Excelu albo niespodziewanie przechodzi w rozmowie na język angielski.
Dlatego dużo lepszym rozwiązaniem jest pisanie w CV całej prawdy — łącznie z poziomem opanowania danej umiejętności — a jednocześnie doszkalanie się w tych aspektach, które jeszcze kuleją, a są istotne w Twoim zawodzie.
Nie wszystkiego nauczysz się w szkole czy na studiach. Bardzo często najpierw trzeba przeczytać kilka książek, wysłuchać podcastów, zainwestować w kurs lub być otwartym na zdobywanie wiedzy na co dzień. Tak jest chociażby w przypadku znajomości języków obcych — swój angielski możesz szkolić w trakcie podróży, oglądając seriale lub przyjaźniąc się z obcokrajowcami, a nie tylko poprzez certyfikat językowy.
Z drugiej strony, w CV warto podkreślić i wyróżnić swoje kluczowe kompetencje — te, które opanowałeś najlepiej. To może być Twój główny atut w CV — pracodawcy często są skłonni przymknąć oko na pewne niedociągnięcia, jeśli w innym ważnym temacie jesteś ekspertem. Swoją specjalizację możesz dodatkowo podkreślić i opisać w liście motywacyjnym.
Twój list motywacyjny napisze się sam — jeśli skorzystasz z kreatora listu motywacyjnego LiveCareer. Wybierz profesjonalny szablon, odpowiedz na kilka prostych pytań, a program jednym kliknięciem wygeneruje dla Ciebie profesjonalny list do pracy.
Zobacz też wzór listu motywacyjnego dla swojego zawodu.
Mam nadzieję, że moja historia i porady pomogą Ci uniknąć błędów i zwiększyć szanse na sukces w rekrutacji. Jeśli chcesz podzielić się swoją opinią lub zadać mi pytanie na temat szukania pracy, zostaw komentarz pod tym artykułem.
Jak sprawdzamy treści na LiveCareer?
Nasz zespół sprawdził ten artykuł pod kątem zgodności z procesem redakcyjnym LiveCareer.pl. Dzięki temu porady naszych ekspertów są spójne z aktualnymi standardami i trendami w pisaniu CV oraz listów motywacyjnych. Zaufało nam już ponad 10 milionów kandydatów, którym pomogliśmy zdobyć wymarzoną pracę. Przygotowanie każdego z artykułów jest poprzedzone uważną analizą dostępnych raportów i badań, aby nasze treści odpowiadały na aktualne potrzeby rynku pracy.
O autorze
Żaneta Spadło jest ekspertką ds. kariery i pisarką, cytowaną m.in. przez Forbes Woman Polska, Rzeczpospolitą, PulsHR, Polską Agencję Prasową, Polskę Press, Dzień Dobry TVN i Puls Biznesu. Jako absolwentka dziennikarstwa i medioznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim oraz dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, od ponad 10 lat działa w marketingu i mediach. Od 2019 roku Żaneta pisze oparte na eksperckiej wiedzy, badaniach i własnym doświadczeniu artykuły poradnikowe z zakresu szukania pracy, pisania dokumentów aplikacyjnych, prawa pracy i autoprezentacji, zgodne z oficjalnymi wytycznymi LiveCareer. W 2021 roku napisała kompleksowy e-book dla czytelników LiveCareer, zatytułowany „Jak napisać świetne CV i dostać pracę”.
Oceń ten artykuł:
Bledy podczas szukania pracy
Średnia:
Chcesz stworzyć skuteczne CV?
Wypróbuj kreator CV za darmoPodobne artykuły
Szanowna Pani, Szanowny Panie: reguły i przykłady użycia
Zobacz, jak używać zwrotów „Szanowna Pani” i „Szanowny Panie” w mailach i listach. Sprawdź, jak łączyć je z imieniem lub tytułem naukowym adresata.
Przebranżowienie i zmiana zawodu: jak się przekwalifikować?
Zobacz, kiedy warto rozważyć przebranżowienie lub przekwalifikowanie. Sprawdź, jak się przekwalifikować i jakich błędów unikać, gdy zmieniasz zawód.
Autoprezentacja: co to jest? Zasady i przykłady, jak napisać
Poznaj definicję i zasady skutecznej autoprezentacji. Zobacz, jak opowiedzieć i napisać o sobie, by zrobić dobre wrażenie na innych.
Piszą o nas: