Co nie działa w polskich szkołach? Badanie opinii 2023
Zapytaliśmy 971 Polaków o ocenę polskiego systemu edukacji. Zobacz, co musiałoby się zmienić, żeby absolwenci szkół byli lepiej przygotowani do realiów rynku pracy.
Piszą o nas:
Remont domu, własny ślub, wczasy za granicą, dodatkowa praca, zasiadanie w komisji wyborczej, uczestniczenie w zbiorach warzyw, pomoc przy budowie kurnika — to tylko niektóre powody sięgania po lewe L4, które w 2023 roku wykrył ZUS. Eksperci firmy konsultingowej Conperio szacują, że w ubiegłym roku nawet 36% kontrolowanych zwolnień lekarskich było wykorzystanych niezgodnie z przeznaczeniem.
Czy L4 stało się przepustką do leniuchowania? A może sięganie po lewe zwolnienia to wyraz głębszych problemów w systemie ochrony zdrowia i organizacji pracy?
Żeby się tego dowiedzieć, zapytaliśmy 1173 Polaków o nadużywanie zwolnień lekarskich. W ten sposób chcieliśmy poznać skalę i przyczyny tego zjawiska oraz wskazać potencjalne rozwiązania. Oto wyniki naszego badania.
Zwolnienie lekarskie — przynajmniej w teorii — umożliwia chorym pracownikom powrót do zdrowia bez konieczności brania urlopu czy rezygnacji z pracy. Jednak w praktyce ponad 30% zwolnień poddawanych kontroli wykorzystuje się niezgodnie z przeznaczeniem. Co na to nasi respondenci?
Otóż 32% badanych przez nas Polaków przyznaje, że zdarzyło im się pójść na zwolnienie lekarskie pomimo dobrego stanu zdrowia. To niemal co trzecia osoba — nieco więcej niż w naszym badaniu „Lojalność w pracy” z 2020 roku, gdzie do udawania choroby przyznało się 28% respondentów. Najczęściej kłamią mężczyźni oraz osoby do 25. roku życia (w obu tych grupach odpowiedź twierdzącą wskazało 40% badanych).
Ponadto aż 66% ankietowanych zna kogoś, kto wziął L4, mimo że był zdolny do pracy. A 35% z nich twierdzi, że ten czyn można usprawiedliwić — chociażby zmęczeniem, krótkimi urlopami, kiepskimi warunkami pracy czy sprawami do załatwienia (39% badanych, którzy znają taką osobę, oceniło jej zachowanie negatywnie, a 26% nie ma na ten temat zdania).
Fałszywe zwolnienia nie są jednak normą. Wśród osób, które osobiście przyznały się do sięgania po lewe L4, 54% zadeklarowało, że zdarza się to bardzo rzadko, a 27% — że wydarzyło się tylko raz. Co piąty Polak nadużywa chorobowego czasami lub bardzo często.
Oto najczęstsze przyczyny korzystania z L4 niezgodnie z przeznaczeniem:
Wśród pozostałych odpowiedzi pojawiły się m.in. kiepski nastrój, niska pensja, wypowiedzenie umowy przez pracodawcę oraz odmowa udzielenia urlopu pracownikowi, który wykupił już wczasy z dziećmi w określonym terminie.
W świetle innych badań te wyniki nas nie dziwią. Jak bowiem czytamy w raporcie OECD „Employment Outlook 2021”, Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów w Europie. A według badania serwisu InterviewMe „Trendy na rynku pracy” dla 33% z nas w tym roku priorytetem będzie dobre samopoczucie i zdrowie psychiczne. Wygląda więc na to, że sięganie po fałszywe L4 — mimo że niezgodne z prawem — jest skutecznym sposobem na odpoczynek od pracy.
Dodajmy, że 35% lewych zwolnień, do których przyznali się nasi respondenci, trwało kilka dni, 33% — tydzień, 17% — do dwóch tygodni, a 8% — do czterech tygodni. Do dłuższego przebywania na chorobowym mimo dobrego stanu zdrowia przyznało się 7% Polaków w tej grupie.
Ponadto 35% badanych, którzy kłamali na temat stanu swojego zdrowia, wzięło lewe L4 w terminie, który pokrywał się z ich urlopem, tym samym wydłużając sobie czas wolny.
Jednak fałszywe L4 nie każdemu wychodzi na zdrowie. Bo 15% „wagarowiczów” poniosło konsekwencje korzystania z lewych zwolnień lekarskich — i to na ogół kilka naraz. Oto najczęstsze z nich:
Co ciekawe — mężczyźni, którzy udawali chorych, najczęściej byli karani zwolnieniem dyscyplinarnym (27%), koniecznością zwrotu zasiłku (25%), wypowiedzeniem umowy w innym trybie (23%) oraz pogorszeniem relacji w pracy (19%). Natomiast kobiety — wypowiedzeniem umowy (47%), zwolnieniem dyscyplinarnym (42%), naganą od przełożonego (41%) oraz obniżeniem wynagrodzenia (28%).
No dobrze — a w jaki sposób „załatwiamy” sobie lewe zwolnienia lekarskie?
Aż 43% badanych, którzy korzystali z L4 mimo dobrego stanu zdrowia, przyznało się do symulowania choroby przed lekarzem w celu uzyskania zwolnienia. Kolejne 31% ankietowanych z tej grupy twierdzi, że lekarz wystawił im L4 bez robienia badań i zadawania pytań, a 12% wskazuje, że lekarz był członkiem ich rodziny lub znajomym. Około 5% pracowników, którzy udawali chorych, przyznało się do wręczenia lekarzowi łapówki.
Co ciekawe, w 75% przypadków takie L4 wystawiono po tradycyjnej wizycie u lekarza w przychodni. Tylko co czwarta osoba otrzymała lewe zwolnienie w trakcie teleporady. Mimo to kontakt z lekarzem przez telefon lub online budzi więcej kontrowersji. Tym bardziej, że — jak donosi „ Dziennik Gazeta Prawna” — w internecie receptę można dostać już za 65 zł, a zwolnienie lekarskie za 99 zł. A to wszystko bez rozmowy z lekarzem.
Nasze badanie wykazało także, że aż 74% lewych L4 była wystawiona w placówkach państwowych, a tylko 26% w prywatnych. To zaś rodzi pytania o rzetelność badania pacjentów i odpowiedzialność lekarzy za wystawianie zwolnień.
Co jednak istotne — według naszego badania znaczna część Polaków (69%) nie planuje w przyszłości korzystać z lewych zwolnień lekarskich. Głównie dlatego, że nie mają takiej potrzeby (33% odpowiedzi w tej grupie) lub byłoby to niezgodne z ich wartościami (26%). Kolejne 15% ankietowanych, którzy nie planują sięgać po lewe L4, najbardziej obawiałoby się utraty pracy, a 13% — kontroli ze strony ZUS-u (choć warto zauważyć, że w nowym poradniku ZUS z 2022 roku poluzowano niektóre zalecenia odnośnie kontroli, co zdaniem dziennikarzy może utrudniać wykrycie części z nich).
Wśród innych powodów pojawiały się m.in. zagrożenie kontrolą przez pracodawcę (4%), potencjalne trudności ze znalezieniem nowej pracy (4%) oraz strach przed oceną innych (1%).
Tym, co wielu z nas powstrzymuje przed okłamywaniem pracodawców, są również… emocje. Z naszej ankiety wynika, że połowa respondentów — przyłapanych na korzystaniu z L4 pomimo dobrego samopoczucia — odczuwałoby wstyd. U wielu osób pojawiłby się również strach (15%) lub… obojętność (15%). Badani dużo rzadziej wskazywali złość (7%), smutek (5%) lub bezsilność (4%), a jeszcze rzadziej — ulgę (2%) lub radość (2%).
Co ciekawe, rodzaj deklarowanych emocji ma związek z płcią badanego. Przyłapane na kłamstwie kobiety zdecydowanie częściej odczuwałyby wstyd (59%) lub strach (18%), zaś mężczyźni — wstyd (40%) lub obojętność (21%).
Już wiemy, że niemal co trzeci Polak korzystał z L4 niezgodnie z przeznaczeniem. A jak to oceniamy?
Prawie 64% naszych respondentów ma negatywna opinię o korzystaniu ze zwolnień lekarskich, gdy jest się zdolnym do pracy (z czego 26% ocenia to bardzo negatywnie). To zdanie podziela zdecydowanie więcej najstarszych pracowników (77% odpowiedzi w tej grupie) niż osób do 25. roku życia (58%). Tylko 7% ogółu badanych pozytywnie ocenia korzystanie z lewych zwolnień lekarskich, a 29% nie ma na ten temat zdania.
Co więcej, 42% ankietowanych uważa, że Polacy nadużywają L4 bardzo często lub raczej często, a 35% — że zdarza się to czasami. Według znacznej części badanych skala tego zjawiska jest więc większa niż w rzeczywistości.
Zdaniem 28% pytanych osób głównymi ofiarami nadużyć są pozostali pracownicy, zmuszeni wykonywać dodatkowe obowiązki w przypadku czyjejś nieobecności. Kolejne 19% badanych uważa, że traci na tym przede wszystkim państwo, które wypłaca zasiłki (z danych przekazanych przez ZUS wynika, że skutki finansowe kontroli w 2023 roku wyniosły ponad 176 mln zł).
Jednak w opinii 53% respondentów na lewych zwolnieniach lekarskich traci przede wszystkim pracodawca, zmuszony do wypłacenia pracownikowi pensji pomimo jego nieuzasadnionej absencji. Nic dziwnego, że według 52% Polaków oszukiwanie na L4 spowodowało ogólny spadek zaufania pracodawców do pracowników.
A co w sytuacji, gdyby pracownicy i pracodawcy zamienili się miejscami?
By poznać odpowiedź, poprosiliśmy badanych o wyobrażenie sobie siebie samych jako właścicieli małej, a później dużej firmy. Następnie zapytaliśmy ich o możliwą reakcję na wieść o tym, iż jeden z pracowników przebywa na lewym zwolnieniu lekarskim.
Okazuje się, że jako właściciele mikroprzedsiębiorstwa, które zatrudnia do 5 osób, w takiej sytuacji poczulibyśmy głównie złość (53%), bezsilność (16%) lub smutek (10%). Natomiast w przypadku dużej firmy, zatrudniającej ponad 100 pracowników — złość (47%), obojętność (17%) lub bezsilność (16%).
Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku wyciągnęlibyśmy konsekwencje wobec pracownika, który oszukuje na L4. Jednak byłoby to głównie upomnienie lub nagana, a w drugiej kolejności — zamrożenie podwyżki, premii lub wynagrodzenia. Na wyrzucenie nielojalnego pracownika zdecydowałoby się tylko 14% najmniejszych pracodawców oraz 17% właścicieli korporacji.
Oto najważniejsze wyniki naszego badania:
A czy Tobie zdarzyło się korzystać z L4, gdy byłeś zdolny do pracy? Czy poniosłeś konsekwencje takiego działania? Jestem ciekawa Twoich doświadczeń — podziel się nimi w komentarzu.
W badaniu wzięło udział 1173 osób w różnym wieku, różnej płci i na różnych etapach kariery. Dobór uczestników badania był losowy. Ankieta zawierała 35 pytań jednokrotnego i wielokrotnego wyboru oraz otwartych. Odpowiedzi zbierano w dniach 2–12 lutego 2024 roku.
LiveCareer to miejsce, w którym dowiesz się wszystkiego o pisaniu CV oraz listów motywacyjnych, a także znajdziesz nowoczesne szablony CV. Setki tysięcy kandydatów stworzyły w naszym kreatorze CV dokumenty aplikacyjne, które pomogły im zdobyć wymarzone stanowiska.
Nasz zespół sprawdził ten artykuł pod kątem zgodności z procesem redakcyjnym LiveCareer.pl. Dzięki temu porady naszych ekspertów są spójne z aktualnymi standardami i trendami w pisaniu CV oraz listów motywacyjnych. Zaufało nam już ponad 10 milionów kandydatów, którym pomogliśmy zdobyć wymarzoną pracę. Przygotowanie każdego z artykułów jest poprzedzone uważną analizą dostępnych raportów i badań, aby nasze treści odpowiadały na aktualne potrzeby rynku pracy.
O autorze
Żaneta Spadło jest ekspertką ds. kariery i pisarką, cytowaną m.in. przez Forbes Woman Polska, Rzeczpospolitą, PulsHR, Polską Agencję Prasową, Polskę Press, Dzień Dobry TVN i Puls Biznesu. Jako absolwentka dziennikarstwa i medioznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim oraz dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, od ponad 10 lat działa w marketingu i mediach. Od 2019 roku Żaneta pisze oparte na eksperckiej wiedzy, badaniach i własnym doświadczeniu artykuły poradnikowe z zakresu szukania pracy, pisania dokumentów aplikacyjnych, prawa pracy i autoprezentacji, zgodne z oficjalnymi wytycznymi LiveCareer. W 2021 roku napisała kompleksowy e-book dla czytelników LiveCareer, zatytułowany „Jak napisać świetne CV i dostać pracę”.
Oceń ten artykuł:
Lewe zwolnienia lekarskie badanie
Średnia:
Zapytaliśmy 971 Polaków o ocenę polskiego systemu edukacji. Zobacz, co musiałoby się zmienić, żeby absolwenci szkół byli lepiej przygotowani do realiów rynku pracy.
Zapytaliśmy ponad 1000 Polaków o ich poglądy na temat jawności wynagrodzeń oraz obecną sytuację na rynku pracy. Dowiedz się, jakie mają doświadczenia i opinie.
Zapytaliśmy ponad 1000 Polaków o ich podejście do organizacji rynku pracy w kraju. Zobacz nasz raport i dowiedz się, jak pracują Polacy.
Piszą o nas: